Moim zdaniem nie ma czegos takiego jak ulubiony gatunek muzyki, sa tylko chwilowe nastroje, do ktorych pasuje mi jakis klimat.
Uwielbiam Schillera (to kolejni dj, po B&J, ktorym dalem swoje ciezko zarobione pieniadze)
, szczegolnie ZeitGeist, bardzo zchillowany dance z przytupem.
Dalej poszedłbym w trance z podzialem na Rank 1 - Symsonic, poprzez Cosmic Gate - No more sleep i konczac na Yves DeRuyterze...
....i w tej chwili moglbym wymieniac do rana...
nie zamykam sie na zadne klimaty i od zadnych sie nie odcinam i zadnych Klubbheadsow sie nie wstydze, ani Dj @ Work, ani Rocco.
Do tego dodam tylko ze jestem fanem italo disco (fancy, savage, ken laszlo).
Aktualnie obracam sie w klimatch hardbass, old trance, hard techno. Duzo osob ktore dawno zaczynaly swoja przygode z muzyka klubowa maja gdzies w glowie te klimaty i czesto, jak ja, przerzycaja sie na takie nieco ciezsze rytmy.
Dla rownowagi z "nowych" produkcji podnosze kciuk dla Dj Eco - People i Marcel Woods - Tomorrow.
Najogolniej, wezcie do reki 72.tomowa Encyklopedie Muzyki Trance TRANCEMASTER, spedzcie nad nia kilka dni i nocy,,,i jeszcze kilka nocy i otrzymacie to czego słucham
Przy tych nocnych podrozach polecam miec w glowie motto TRANCEMASTERow
>> We don`t define TRANCE limited to any stereotypes: This IS a choice of definitive tracks for YOUR unlimited
PLEASURE<<
(poszczegolne slowa nie sa przypadkowe napisane DRUKIEM)